Grupa artystyczna „Łódź Kaliska” nieprzerwanie działa od 1979 r. w składzie: Marek Janiak, Andrzej Kwietniewski, Adam Rzepecki, Andrzej Świetlik, Andrzej Wielogórski (Makary) i Sławek Bit. W 2007 roku z grupą rozstał się Andrzej Kwietniewski. Zofia Łuczko współpracuje z grupą od 1983 roku.
„W ramach obchodów rocznicy Miejska Galeria Sztuki w Łodzi w Ośrodku Propagandy Sztuki, Sienkiewicza 44, jako pierwsza wystawia serię najnowszych prac Łodzi Kaliskiej. „Parada wieszczów” – pod tym tytułem zebrane zostały prace z cykli „Stefan i Majonez”, „Niezbędność ułańska we współczesnej Polsce, czyli szarża stojąca”, „Heroizm niewieści – Janina Kochanowska”, „Balladyna selfie”, „Mickiewicz, czyli Polonia zastygła w muzeum”. Wspólny temat to historia Polski, która w pracach Kaliskich „jest ważna albo i nie”. Dylemat, jaki rozstrzyga się na kolejnych fotografiach dotyczy roli tradycji i mitu w obecnych czasach. Łódź Kaliska podtrzymuje tezę, „że sztuka musi rangą swoich gestów odpowiadać randze i potrzebie własnego czasu!” . Według artystów „zgniło-robaczywy romantyzm”, ze swoją cierpiętniczą wizją klęski, zdominował wszelkie inne dyskursy w kulturze. Utrwalił się w narodzie jako jedyna słuszna i godna uwagi postawa. Jak komentuje to Ewa Nowina-Sroczyńska w tekście „Niezbędność ułaństwa, czyli szarża stojąca”: „Mitologia, symbolika i gesty romantyczne stały się dla nas rodzajem nienaruszalnego depozytu pokoleń”. W ową ścianę ideologii uderza grupa, organizując popową paradę wieszczów, gdzie Żeromski jest twarzą kampanii Majonezu Kieleckiego, Balladyna królową selfie, Kochanowski to kobieta. Kolorowa, brutalna i sexy jest narracja Łodzi Kaliskiej. Na mocy działań artystów, bohaterowie lektur szkolnych zyskują nowe życie. Wolne od stereotypów i uwarunkowań. Mogą o swoich wartościach opowiedzieć w nieoczekiwany sposób. Mogą, jak rozpikselowana „Polonia”, nie mieścić się w gotowych ramach, mogą się powtarzać jak „Stefan i Majonez”, mogą być nadzy jak „Janina Kochanowska”. Ciężar kanonu przełożony jest na kolorowy obrazek lub komiks. Metoda popu służy do ożywiania historii, bo historia jest ważna na tyle, na ile potrafimy z niej czerpać.
Po obaleniu romantycznej wizji, wskazaniu jej nieprzystawalności do obecnych czasów, Łódź Kaliska proponuje stworzenie nowego bohatera, który owszem niesie za sobą symboliczne treści, ale nieustannie sprawdza ich adekwatność. Próbą jest „Stefan i Majonez”, gdzie na wzór puszki Campbell lokalny produkt, majonez – wytwarzany w Spółdzielni Społem w Kielcach od 60 lat – podniesiony zostaje do rangi sztuki. Bez konserwantów i tradycyjny, smaczniejszy od zupy Campbell, której próbował Marek Janiak, majonez zostaje doceniony. Słoik majonezu pokazany jest w tej samej skali co hipsterski fotos Żeromskiego. Kaliska tworzy i zestawia ze sobą dwa obrazy z rodzimych stron, które wzajemnie na siebie działają. Popartowski portret Żeromskiego mówi więcej o współczesnym świecie niż biogram autora w Wikipedii. Zamiast patosu Kaliska wybiera pozytywną narrację.
Wystawa towarzyszy programowi tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii FotoFestiwal, Tymienieckiego 3, który w tej edycji zorganizowany jest pod hasłem „Super Natural”. Fotografie Kaliskich podane zostają w kontekście ekologii, cywilizacji, upadku „ery człowieka”. Grupa przez skuteczny recycling własnych prac od dawna wypowiada się krytycznie o skutkach kapitalizmu. Budowanie nowej legendy, odtwarzanie wielokrotne bitew, czy mini produkcja poematu Słowackiego rezonują z myśleniem o wyczerpanej formule obecnych czasów”.
Marta Pierzchała, fragment tekstu do katalogu wystawy „Łódź Kaliska. Parada wieszczów” w Ośrodku Propagandy Sztuki
Park im. H.Sienkiewicza
wernisaż: 6 czerwca 2019, godz. 18.00
06.06.2019 – 15.09.2019
kurator: Dariusz Leśnikowski
koordynatorki: Małgorzata Dzięgielewska, Marta Pierzchała